1. Anomia pracownicza urosła już do rangi problemu społecznego. I choć brzmi ładnie, nie oznacza nic dobrego. Tym terminem określa się po prostu fakt okradania pracodawców przez ich własnych, brzydkich, niedobrych i niegrzecznych pracowników. Według badań aż 95% Polaków "wynosi" różne rzeczy z pracy.
Pamiętajcie, długopis to też rzecz!
2. Przeklinasz czasem? A zatem mniej Cię boli!
Okazuje się, że przekleństwo może być środkiem na ból. Mrucząc głośniej lub ciszej bardzo brzydkie słowa, jesteśmy w stanie wytrzymać ból fizyczny nawet dwukrotnie dłużej.
Niestety dotyczy to tylko osób nienadużywających przekleństw na co dzień...
3. Twój mężczyzna nie ma wymiarów, a zwłaszcza wzrostu Herkulesa? Nie dawaj mu więc powodów do zazdrości!
Badania wykazały, że najniżsi panowie, są najbardziej zazdrośni. Dzieje się tak, gdyż wysoki wzrost wśród panów kojarzony jest z atrakcyjnością, dominacją i sukcesem reprodukcyjnym. Natomiast jeśli chodzi o panie, wzrost nie ma tu znaczenia - panie wszystkich długości potrafią być tak samo zazdrosne.
4. Całe życie wstydzisz się swojego bazgrzącego stylu pisma? Niepotrzebnie! Brzydkie pismo to domena ludzi inteligentnych, którzy to myślą tak szybko, że ręka "nie nadąża" zapisywać ich myśli.
Dobra wymówka, prawda?
Dobra wymówka, prawda?
5. Jesteś zestresowany, to znaczy, że jesteś dobrym kierowcą. Bez sensu? Wcale nie! Ludzie wrażliwi na stres, według statystyk, jeżdżą lepiej, ostrożniej i powodują mniej wypadków.
Swoją drogą, znajdźmy niezestresowanych ludzi...
6. Magazyny dla panów są be! Ale nie tylko ze względu na to co pokazują, a przede wszystkim ze względu na język jakim się posługują! Odkryto bowiem, że język pojawiający się w owych magazynach, posiada cechy wspólne z językiem używanym przez przestępców seksualnych.
Czy mamy więc rozumieć, że każdy mężczyzna to przestępca?!
7. Pinokio istnieje naprawdę! No, przynajmniej prawie naprawdę. Naukowcy przekonali się, że podczas wypowiadania kłamstw ludzie mogą odczuwać wzrost temperatury wokół nosa i mięśni oczodołowych w kącikach oczu, co zostało nazwane "efektem pinokia".
Tak więc nasz współczesny Pinokio (którym może być każdy z nas!) ma po prostu gorący, a nie rosnący nos...
Tak więc nasz współczesny Pinokio (którym może być każdy z nas!) ma po prostu gorący, a nie rosnący nos...
8. Czerwienienie się na twarzy stanowi dla Ciebie problem? Ależ po co?! Osoby czerwieniące się na twarzy po popełnieniu jakiejś gafy, oceniane są przez innych jako bardziej godne zaufania.
Czerwieńcie się więc do woli, a więcej zostanie Wam wybaczone!
z tym czerwienieniem się nie miałam pojęcia :P
OdpowiedzUsuńja baaardzo dużo przeklinam...
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Interesujące ciekawostki! :D Jestem w stanie zgodzić się z kilkoma. Tylko trochę przykro mi się zrobiło bo wszyscy mówią, że mam piękny charakter pisma, haha.
OdpowiedzUsuńCiekawe ciekawe. Dziwne wnioski, ale dowiedziałem się trochę ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nabil ;)
http://www.nabilunity.com/
https://www.facebook.com/NabilUnity
hehehe
OdpowiedzUsuńto prawda, my kobietki jesteśmy zazdrośnice;)
pozdrawiam ciepło
:)
Bardzo ciekawe te ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńFajne ciekawostki! Przyjemnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać takie rzeczy, o których normalnie nie mam pojęcia :D
OdpowiedzUsuńbardzo zainteresowała mnie trójka ;p w sumie to coś w tym może być. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! ;)
dobrze, że mój Mąż jest wysoki to według tej teorii nie powinien być aż tak zazdrosny :) pozdrawiam http://greyeyesandgreatshoes.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmi czasami zdarza sie zaczerwienic ;p ale to normalne kazdy tak ma w dziwnych sytuacjach:)
OdpowiedzUsuńświetny wpis :) czerwienie się i bazgrzę - podbudowałaś mnie:)
OdpowiedzUsuńoj zgadzam sie z tym przeklinaniem. nie przeklinam na codzien a jednak jak jestem mocno wkurzona to sie az samo prosi :/
OdpowiedzUsuńbyłam tu w poszukiwaniu nowej notki :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Czas nie jest moim sprzymierzeńcem. Walczę z nim codziennie i jak na razie każdą potyczkę przegrywam z kretesem. Ale walczę wciąż wytrwale i wierzę, że jeszcze w tym tygodniu pokonam dziada! ;)
Usuńno proszę ile ciekawych rzeczy.... :)))
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post.
OdpowiedzUsuńZapraszam:
mystersdaria.blogspot.com
Jeśli mój blog Ci się spodoba zaobserwuj go, a z pewnością się odwdzięcze :* .
fajny post, w końcu czegoś się dowiedziałam :D
OdpowiedzUsuńNo to mnie pocieszyłaś, zapamiętam sobie i będę używać jako argumentu jak ktoś mi wytknie moje brzydkie pismo:)
OdpowiedzUsuńI czerwienić mogę się do woli!
Ciekawy post :D
założę się, że żaden chłopak przy którym czerwieniłyśmy się nie pomyślał sobie ze jesteśmy godne zaufania :P
OdpowiedzUsuńbuziaki
PS: czekam na jakąś letnią stylizację :)
haha uśmialam się czytając te ciekawostki ;) Z tym, że zestresowani ludzie są dobrymi kierowcami to zgadzam się ;)
OdpowiedzUsuń