niedziela, 24 stycznia 2016

Skrzydlaty karnawał!


            Na miesiąc po fecie sylwestrowej oraz kilkanaście dni przed końcem szalonego (bądź mniej) karnawału, budzę się z zimowego snu. Inaczej mówiąc, powracam z ciepłych krajów i to na własnych skrzydłach. Tak, odleciałam na chwilę. Nieco dłuższą. Jednak wracam i z owego powrotu wyjątkowo się cieszę. Nie czynię noworocznych postanowień, bo postanowienia najczęściej dotyczą spraw, które są trudne, bądź problematyczne. A ja szczerze i z radością pragnę nie przestawać, a wręcz przeciwnie, trwać i pojawiać się regularnie. Może już nie pod postacią wrony, gdyż te przywodzą mi na myśl złowrogi świat Hitchock'a, ale będę. Taki mam plan. Sylwestrowy strój ptaka chowam już do szafy, ale chętnie wyjmę z niej inne, nieodkryte jeszcze tajemnice (stroje). Bądźcie więc znów ze mną, tak jak i ja planuję być z Wami. Do zobaczenia!

niedziela, 3 stycznia 2016

"Obietnica pod jemiołą" Richard Paul Evans!




3/5 dobra!

     Wprost ubóstwiam zabawę w Mikołaja, Gwiazdorka, Rudolfa czy też innego Aniołka, przy czym nigdy nie zapominam o moi samej. Sobie także lubię sprawiać drobne i większe przyjemności, dlatego w tym roku obdarowałam się między innymi najnowszą powieścią Evans'a. Skusił mnie jej świąteczny tytuł, przez co uznałam tę pozycję za idealny prezent mikołajowy. Nabyłam więc, usadowiłam się wygodnie i pogrążyłam w lekturze.