Chciałam
lśnić. Tę jedną noc chciałam lśnić w objęciach cekinów, brokatu i
innych sylwestrowych tworów. Na tym w końcu
polega magia tej wyjątkowej nocy. Lśnienie okazuje się jednak być bardzo kosztowną przyjemnością. Na samą myśl o wydaniu dwustu, w pocie czoła zarobionych złotówek, na jedno tylko nocne świecidełko, moja ręka odmawiała posłuszeństwa i nie chciała sięgać do portfela. Jestem zbyt praktyczna nawet jeśli chodzi o Sylwestrowe szaleństwo, dlatego znów
zwyciężyły rozwaga i prostota. I choć prostota to piankowa i plisowana, nie świeciłam w niej niczym fajerwerk. Choć odrobinę blasku dodały jej pokaźnych rozmiarów naszyjnik i
samoobronna kopertówka i tak nie byłam gwiazdą wieczoru. Tylko, że wcale mi to nie przeszkadza. Szara, skromna, niebłyszcząca sukienka zostanie ze mną na długo. I nawet jeśli nie lśniłam przez jedną noc, będę szara przy kilku innych wyjątkowych, jak i codziennych okazjach. Niech żyją wielozadaniowe sukienki! I dzięki Ci za ten mój praktyczny rozumek!
Sukienka - No name
Naszyjnik - Zara
Kopertówka - No name (Allegro)
Bransoletka / Kolczyki - H&M
Buty - No name
naszyjnik!!! <3
OdpowiedzUsuńNiesamowicie urzekł mnie naszyjnik!
OdpowiedzUsuńLove ur clutch and bracelet!
OdpowiedzUsuńCheck out my new post Here!!!
bardzo ładnie wyglądałaś!
OdpowiedzUsuńja spędziłam sylwestra w dresie i było ok :D ;)
Dziękuję bardzo. A dres dobry jest ;)
Usuńtakże chciałam lśnić w sylwestra, ale skończyło się i piżamce ;)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka.
Pięknie i z klasą! :)
OdpowiedzUsuńKochana, nie sztuką jest wydać dwie stówki na sukienkę, którą założysz raz i później będzie wisiała w szafie nieużywana, aż odlecą z niej cekinki, sztuką jest tak zagospodarować te dwie stówki, aby kupić coś praktycznego i dzięki innym dodatkom wykorzystać to wiele razy na wiele różnych okazji :)
OdpowiedzUsuńW żadnym wypadku nie wyglądasz jak szara myszka, ta sukienka jest świetna, a o nasyzjniku i czadowej torebce już nie wspomnę <3
Powiem Ci, że od jakiegoś czasu też do robienia zakupów podchodzę inaczej, ostanowiłam robić zakupy rozsądnie, z głową i zupełnie nie ulegać chwili… :) i widzę, że mamy bardzo podobnie :) hehe
Pozdrawiam :)
Daria
Dziękuję bardzo za miłe słowa i cieszę się, że nie tylko ja jestem taką trochę nietypową "praktyczną" blogerką ;p
UsuńHalo, halo kochana, czekamy na nowości :)
UsuńBardzo ładnie ;) Naszyjnik jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałaś - i lśniłaś, bo w tym co do nas pasuje i w czym wyglądamy zwyczajnie dobrze zawsze olśniewamy innych ;)
OdpowiedzUsuńprawda stara jak świat!
Dziękuję, dziękuję, ślicznie dziękuję :)
UsuńPiękna stylizacja, świetnie wykonane zdjęcia (jakim sprzętem robisz?) estetyczny blog, kurcze, można się wzorować! Pozdrawiam i zapraszam do mnie na dwa nowe wpisy- o karmie i nowym roku :)
OdpowiedzUsuńOch, ach, rozpływam się w tych słowach uznania. Bardzo miło mi to czytać :)
UsuńZdjęcia robi mój narzeczony. Pstryka sobie lustrzanką Sony alfa 57 i najczęściej używa obiektywu DT 35 mm. Ale jako że ja się na sprzętach fotograficznych kompletnie nie znam, więcej powiedzieć nie potrafię ;p
pieknie wygladałas ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym w życiu nie wydała 200 zł na sukienkę, chyba że była bym milionerką ;) uważam że za 200 zł to można znaleźć kilka fajnych ciuchów i dobrze się ubrać, wystarczy poszukać. I nie mogła bym patrzeć na taką rzecz która wisi mi w szafie nieużywana bo nie ma jej gdzie i kiedy ubrać a kosztowała majątek :) ślicznie wyglądałaś
OdpowiedzUsuńŚwięta racja! A za komplement pięknie dziękuję :)
UsuńCała stylizacja bardzo mi się podoba. Można wyglądać olśniewająco w taką noc i to bez użycia cekinów i brokatów. Barwo !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zocha
Dziękuję ślicznie i bardzo znów :)
UsuńPięknie wyglądasz, ale przecież ładnemu we wszystkim ładnie. Poza tym dodatki czarują, torebka i naszyjnik wymiatają, tak jak i sukienka, niby prosta a cuda można z nią czynić.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku! :*
Za dużo ładnych słów, za dużo. Jeśli zacznę Nowy Rok od tylu miłych słów, stanę się jeszcze zbyt miła i co wtedy będzie?;P
UsuńNie zmienia to jednak faktu, że bardzo dziękuję i również życzę wszystkiego dobrego i owocnego blogowania :)
Boska sukienka i praktyczna :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie!!!! Śliczna kopertówka:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję :)
UsuńWyglądasz ślicznie, a kopertówka jest powalająca :)
OdpowiedzUsuńboska torebka *,*
OdpowiedzUsuńNo i pieknie :) jak widac mozna tez zablysnac nie koniecznie droga i blyszczaca sukieka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam w Tobie to, że zawsze jesteś sobą i rozważnie się zachowujesz. Nie musisz być "gwiazdą wieczoru", ale i tak jesteś człowiekiem jedynym w swoim rodzaju. :) Pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za te wszystkie miłe słowa. Wciągam je nosem, połykam, pochłaniam przez skórę i od razu czuję się lepiej :)
Usuńślicznie wygladasz, sukienka prosta a zarazem z dodatkami tworzy spójna całość
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńPiękmy naszyjnik ❤ wow
OdpowiedzUsuńPrzepiękna stylizacja, kopertówka- ♥ :)
OdpowiedzUsuńi dobrze zrobilas :) ja mam wiele cekinow w szafie ale to dlatego ze ja je chetnie zakladam do pracy czy na wyjscie z mezem - nawet na kolacje :D ale taka moja natura sroki :D za to zawsze ciezko mi wydac kase na puzderko... nawet jak my to byc 20€ to jakos boli :/
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka, kopertówka i ogólnie wyglądałaś olśniewająco! co do sukienek, to mam podobne podejście - wolę takie, które mogę ubrać na wiele różnych okazji (chociaż niedawno taką wieczorową, z błyskiem wyłapałam w sh nową z metkami, za grosze:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Naszyjnik wygląda super spójnie z tym kolorem sukienki:)
OdpowiedzUsuńa kopertówka w sam raz na samoobronę ;)
Piękny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńAlice ♥