wtorek, 6 stycznia 2015

Lśnić w Sylwestra?


     Chciałam lśnić. Tę jedną noc chciałam lśnić w objęciach cekinów, brokatu i innych sylwestrowych tworów. Na tym w końcu polega magia tej wyjątkowej nocy. Lśnienie okazuje się jednak być bardzo kosztowną przyjemnością. Na samą myśl o wydaniu dwustu, w pocie czoła zarobionych złotówek, na jedno tylko nocne świecidełko, moja ręka odmawiała posłuszeństwa i nie chciała sięgać do portfela. Jestem zbyt praktyczna nawet jeśli chodzi o Sylwestrowe szaleństwo, dlatego znów zwyciężyły rozwaga i prostota. I choć prostota to piankowa i plisowana, nie świeciłam w niej niczym fajerwerk. Choć odrobinę blasku dodały jej pokaźnych rozmiarów naszyjnik i samoobronna kopertówka i tak nie byłam gwiazdą wieczoru. Tylko, że wcale mi to nie przeszkadza. Szara, skromna, niebłyszcząca sukienka zostanie ze mną na długo. I nawet jeśli nie lśniłam przez jedną noc, będę szara przy kilku innych wyjątkowych, jak i codziennych okazjach. Niech żyją wielozadaniowe sukienki! I dzięki Ci za ten mój praktyczny rozumek!



Sukienka - No name
Naszyjnik - Zara
Kopertówka - No name (Allegro)
Bransoletka / Kolczyki - H&M
Buty - No name




39 komentarzy:

  1. Niesamowicie urzekł mnie naszyjnik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Love ur clutch and bracelet!

    Check out my new post Here!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładnie wyglądałaś!
    ja spędziłam sylwestra w dresie i było ok :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. także chciałam lśnić w sylwestra, ale skończyło się i piżamce ;)
    piękna sukienka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie i z klasą! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, nie sztuką jest wydać dwie stówki na sukienkę, którą założysz raz i później będzie wisiała w szafie nieużywana, aż odlecą z niej cekinki, sztuką jest tak zagospodarować te dwie stówki, aby kupić coś praktycznego i dzięki innym dodatkom wykorzystać to wiele razy na wiele różnych okazji :)
    W żadnym wypadku nie wyglądasz jak szara myszka, ta sukienka jest świetna, a o nasyzjniku i czadowej torebce już nie wspomnę <3
    Powiem Ci, że od jakiegoś czasu też do robienia zakupów podchodzę inaczej, ostanowiłam robić zakupy rozsądnie, z głową i zupełnie nie ulegać chwili… :) i widzę, że mamy bardzo podobnie :) hehe
    Pozdrawiam :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa i cieszę się, że nie tylko ja jestem taką trochę nietypową "praktyczną" blogerką ;p

      Usuń
    2. Halo, halo kochana, czekamy na nowości :)

      Usuń
  7. Bardzo ładnie ;) Naszyjnik jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. pięknie wyglądałaś - i lśniłaś, bo w tym co do nas pasuje i w czym wyglądamy zwyczajnie dobrze zawsze olśniewamy innych ;)
    prawda stara jak świat!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna stylizacja, świetnie wykonane zdjęcia (jakim sprzętem robisz?) estetyczny blog, kurcze, można się wzorować! Pozdrawiam i zapraszam do mnie na dwa nowe wpisy- o karmie i nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, ach, rozpływam się w tych słowach uznania. Bardzo miło mi to czytać :)
      Zdjęcia robi mój narzeczony. Pstryka sobie lustrzanką Sony alfa 57 i najczęściej używa obiektywu DT 35 mm. Ale jako że ja się na sprzętach fotograficznych kompletnie nie znam, więcej powiedzieć nie potrafię ;p

      Usuń
  10. Też bym w życiu nie wydała 200 zł na sukienkę, chyba że była bym milionerką ;) uważam że za 200 zł to można znaleźć kilka fajnych ciuchów i dobrze się ubrać, wystarczy poszukać. I nie mogła bym patrzeć na taką rzecz która wisi mi w szafie nieużywana bo nie ma jej gdzie i kiedy ubrać a kosztowała majątek :) ślicznie wyglądałaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta racja! A za komplement pięknie dziękuję :)

      Usuń
  11. Cała stylizacja bardzo mi się podoba. Można wyglądać olśniewająco w taką noc i to bez użycia cekinów i brokatów. Barwo !!!!
    Pozdrawiam serdecznie
    Zocha

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie wyglądasz, ale przecież ładnemu we wszystkim ładnie. Poza tym dodatki czarują, torebka i naszyjnik wymiatają, tak jak i sukienka, niby prosta a cuda można z nią czynić.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dużo ładnych słów, za dużo. Jeśli zacznę Nowy Rok od tylu miłych słów, stanę się jeszcze zbyt miła i co wtedy będzie?;P
      Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo dziękuję i również życzę wszystkiego dobrego i owocnego blogowania :)

      Usuń
  13. Boska sukienka i praktyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądasz rewelacyjnie!!!! Śliczna kopertówka:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyglądasz ślicznie, a kopertówka jest powalająca :)

    OdpowiedzUsuń
  16. boska torebka *,*

    OdpowiedzUsuń
  17. No i pieknie :) jak widac mozna tez zablysnac nie koniecznie droga i blyszczaca sukieka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam w Tobie to, że zawsze jesteś sobą i rozważnie się zachowujesz. Nie musisz być "gwiazdą wieczoru", ale i tak jesteś człowiekiem jedynym w swoim rodzaju. :) Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te wszystkie miłe słowa. Wciągam je nosem, połykam, pochłaniam przez skórę i od razu czuję się lepiej :)

      Usuń
  19. ślicznie wygladasz, sukienka prosta a zarazem z dodatkami tworzy spójna całość

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękna stylizacja, kopertówka- ♥ :)

    OdpowiedzUsuń
  21. i dobrze zrobilas :) ja mam wiele cekinow w szafie ale to dlatego ze ja je chetnie zakladam do pracy czy na wyjscie z mezem - nawet na kolacje :D ale taka moja natura sroki :D za to zawsze ciezko mi wydac kase na puzderko... nawet jak my to byc 20€ to jakos boli :/

    OdpowiedzUsuń
  22. piękna sukienka, kopertówka i ogólnie wyglądałaś olśniewająco! co do sukienek, to mam podobne podejście - wolę takie, które mogę ubrać na wiele różnych okazji (chociaż niedawno taką wieczorową, z błyskiem wyłapałam w sh nową z metkami, za grosze:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Naszyjnik wygląda super spójnie z tym kolorem sukienki:)
    a kopertówka w sam raz na samoobronę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie śladu po sobie. Z przyjemnością czytam każdą z Waszych opinii. Jestem szczerze zainteresowana tym co macie do powiedzenia i z równie szczerym zainteresowaniem odwiedzam blogi osób, które znalazły coś ciekawego u mnie. Zapraszam ponownie :)