5/5 świetna!
Już po pierwszych kilkudziesięciu zdaniach, które pozwoliły mi wkroczyć w świat Kamryn i Adel zderzyłam się z dość przeciętnym schematem kobiety zdradzającej najlepszą przyjaciółkę z facetem tej ostatniej. Byłam więc prawie pewna, że nie zostanę zaskoczona, oczarowana ani nawet zadowolona z lektury. Myliłam się jednak. Okrutnie. Ale takie pomyłki moje nadwyrężone ego potrafi znieść z całkiem dużą dozą przyjemności. Mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że w taki sposób naprawdę mylić się lubię.
Kamryn i Adel łączy wyjątkowa przyjaźń, a wszystko zmienia jedna niewłaściwa decyzja. Zdradę ciężko wybaczyć, ale zdrada dwóch najbliższych osób nadweręża, a nawet łamie uporządkowany, bezpieczny świat. Kamryn stara się więc zacząć życie od nowa, całkowicie zrywając z przeszłością. Pewnego jednak dnia dostaje list od dawnej przyjaciółki. Adele, śmiertelnie chora, błaga o opiekę nad swoją córeczką. Dla zdradzonej kobiety, która nigdy nie chciała być matką, to najtrudniejsza decyzja w życiu. Tym bardziej, że dziewczynka jest owocem miłości dwóch osób, z których zdradą wciąż się nie pogodziła...
Z ogromną radością stwierdzam, że Zaopiekuj się mną Dorothy Koomson to jedna z najlepszych książek jakie miały przyjemność widzieć moje oczy. Historia opisana przez autorkę jest jednocześnie trudna, smutna, ciepła jak i piękna. Poznając losy tych kobiet i ich partnerów, byłam całym sercem z każdym z nich. Rozumiałam ich trudne, czasem kontrowersyjne decyzje, wybaczałam im błędy i przeżywałam wszystkie ich niepowodzenia, jednocześnie życząc im jak najlepiej. Los jednak doświadczał boleśnie wszystkich bohaterów, a łzy realnie i regularnie pojawiały się w moich oczach. Tak samo jak uśmiech. Ponieważ obok trudnych zdarzeń, czytelnika zalewa również ogrom ciepłych i wspaniałych emocji. Z każdej strony, każdego zdania, a nawet słowa wypływa miłość, cierpienie i nadzieja. A mieszanka wszystkich tych emocji tworzy powieść bezbłędną, w której każdy odnajdzie coś dla siebie i przeżyje wspaniałe historie. Historie o bezwarunkowej przyjaźni, prawdziwej miłości, bezgranicznemu poświęceniu i walce z przeciwnościami. Jest więc to książka, która wzrusza, chwyta za serce, cieszy, ale też uczy siły i pokory. Nie muszę więc już chyba dodawać, że to powieść godna polecenia. Powiem jedynie, że nie godzi się jej nie przeczytać.
uwielbiam takie ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada sie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńz tego co napisałaś wygląda na to że bedę musiała przeczytac tą ksiazke
OdpowiedzUsuńCzytałam tej autorki "Dobranoc, kochanie" i również było to doskonała lektura. Mam ochotę poznać inne powieści Pani Koomson i chyba zacznę od tej rekomendowanej przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńChyba pai Koomson jest znana z dobrego pióra, bo już nie raz słyszałam o jej twórczości dobre opinie, a niestety nie miałam okazji nic poznać na własnej skórze, ale zapamiętam tytuł i na pewno przeczytam jakąś jej powieść :D
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawa.. Szkoda tylko, że nie mam czasu na czytanie.. :(
OdpowiedzUsuńpłakałam jak bóbr ;(
OdpowiedzUsuńna szczęście dobrze się kończy, ja muszę sięgnąć po coś Picoult - tyyle się słyszy o jej książkach, a ja muszę sobie wyrobić swoje zdanie ;)
NA czytanie książek mam czas tylko w metrze i tramwaju, więc jedna na miesiąc to u mnie max, ale chętnie dopiszę ją do swojej małej listy ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i komentarz u mnie i zapraszam częściej ;))
Może wspólna obserwacja?
Niby temat zdrad jest banalny, ale można z niego sporo wykrzesać.
OdpowiedzUsuńUmknął mi ten tytuł, ale teraz na pewno go nie przepuszczę, odpłaciłaś mi pięknym za nadobne :P
40 year old Software Consultant Allene Tomeo, hailing from Courtenay enjoys watching movies like Tattooed Life (Irezumi ichidai) and Cooking. Took a trip to Su Nuraxi di Barumini and drives a Defender. lubie to
OdpowiedzUsuń