sobota, 28 listopada 2015

Mariaż. Odcinek 2: Priorytety!


  
     Nasz światek zwariował. Zwłaszcza światek weselny. Wariactwo owo charakteryzuje się pogonią za terminami, polowaniem na okazje oraz bezustannym trwaniem w objęciach weselnych inspiracji. Miałam nadzieję nie poddać się tej chorobie, jednak ogrom detali do zaplanowania wyraźnie naruszył moją odporność. Trudno. Może odpowiednia kuracja pozwoli mi przetrwać te ciężkie miesiące. Aby nie zwariować postanowiliśmy ustalić nasze priorytety i skupić się na najważniejszych dla nas rzeczach. O dziwo byliśmy jednogłośni - chcemy być piękni i pięknie utrwaleni na całe lata. A jako, że mój "prawie mąż" często z aparatem się przechadza, jesteśmy w tej kwestii nad wyraz wybredni. Postanowiliśmy nie płacić trzy zerowej kwoty za zdjęcia, które moglibyśmy zrobić sami. Wymarzyliśmy sobie fotografa-artystę. Wybór nie był jednak tak prosty, jak nasz plan...

    1. Sebastians urzekł nas od pierwszego wejrzenia. Każde delikatne i pełne emocji zdjęć ukazuje jego niebanalny kunszt. Zdjęcia żyją, a miejsca nabierają charakteru. Artyzm w pełnej krasie.



    2. Bujak Studio czyli małżeństwo z wyjątkowym talentem. Emocje, detale i jeszcze raz emocje. Nie uświadczysz banalnych zdjęć, każde z nich opowiada jakąś historię. Jest pięknie. Po prostu.




    3. Antoni Fotograf to inna, choć podoba historia. Inna, bo każdy artysta jest wyjątkowy; podobna, ponieważ także zakochaliśmy się w jego zdjęciach. Znów pojawiają się uczucia, emocje, niebanalne spojrzenie na świat i szczególna zręczność.



         Długą listę wybitnych fotografów ograniczyliśmy ostatecznie do owej trójki. Po długich rozważaniach podjęliśmy decyzję. Nie była łatwa, ale nasza. Wspólna. Jesteśmy więc szczególnie z niej dumni. Jak myślicie? Na kogo się skusiliśmy? A jakie są Wasze typy? Zapraszam do oglądania galerii tych panów i pani, ponieważ naprawdę warto.

    Podsumowując:
    - sala weselna? DONE
    - weselny kajecik? DONE
    - fotograf? DONE!!!
    - ....

    PS Na pierwszą część przedweselnych zmagań zapraszam tu.

    A przy okazji pragnę nadmienić także, że przedweselny stres pozwala mi rozwijać moje talenty artystyczne. To już drugi rysunek jaki wyszedł spod mojego ołówka w przeciągu niespełna miesiąca! Brawo Ja! 

       

    4 komentarze:

    1. Super ze wszystko masz juz załatwione, Zapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    2. Dobry fotograf to faktycznie ważna sprawa, u nas zdjęcia ze ślubu wyszły fajne, za to gorzej z filmem:/

      OdpowiedzUsuń
    3. Zdjęcia naprawdę są magiczne:)
      A domyślam się ze o oprawie muzycznej bedzie w następnym poscie;)

      OdpowiedzUsuń
    4. Wszystkiego najwspanialszego w nowym roku! Usciski!

      OdpowiedzUsuń

    Dziękuję za pozostawienie śladu po sobie. Z przyjemnością czytam każdą z Waszych opinii. Jestem szczerze zainteresowana tym co macie do powiedzenia i z równie szczerym zainteresowaniem odwiedzam blogi osób, które znalazły coś ciekawego u mnie. Zapraszam ponownie :)