MESinspirations...

     Uwielbiam lato i letnie sukienki. Nie lubię jednak, gdy w każdym sklepie wręcz potykam się o prawie identyczne modele, wzory i kolo...

     Pozostając w temacie sukienek maxi przedstawiam kolejną, a w zasadzie pierwszą, ponieważ szara nakrapiana stanowi swoisty pierwowz...

     Tak to już ze mną jest, że uwielbiam prostotę. Lubuję się również w sukienkach maxi. O dziwo jednak połączenie tych dwóch pojęć jes...

    Druga sukienka jaka wyszła spod mojej igły, tuż po  lisiej sukience , miała być pierwotnie bluzką. Zdecydowanie jednak nie żałuję,...

   G dy dotknęły nas pierwsze prawdziwe mrozy tej zimy, na koniec lutego, czyli wówczas gdy już wydawałoby się, że zimę powoli zostawiam...

   Tak jak obiecałam, w całej swojej lisiej okazałości, przedstawiam Wam uszytek numer jeden. Tworząc tę pierwszą (!!!) w swoim życ...

     Aż sama nie wierzę, że przez tak długi czas byłam oderwana od blogowej rzeczywistości i że tak dużą przyjemność sprawi mi powrót. I ch...

    W ferworze nerwowych przygotowań i sprzecznych, ślubnych dylematów oraz po rozmowie z inną bliską mi przyszłą Panną Młodą, zaczęłam za...

       Ostatni ślubny post wyszedł spod moich palców w listopadzie 2015 roku. Czy to jakaś pomyłka? Nie, to po prostu moja niechęć do ś...

     Symetria, ład i porządek - cechy poszukiwane, żądane i kochane przez większość mniej szalonych śmiertelników. W tym i mnie. Lubię...