Strony
▼
niedziela, 30 marca 2014
sobota, 29 marca 2014
czwartek, 27 marca 2014
środa, 26 marca 2014
Saga Camilli Lackberg - moja prawdziwa i bezinteresowna miłość!
5/5 świetne!
Co tu dużo mówić... Po prostu nie wyobrażam sobie życia bez książek! Nie wyobrażam sobie odpoczynku bez zanurzenia się w wygodnym fotelu z pachnącą książką w ręce! Nie potrafię też wyobrazić sobie lepszego określenia dla mnie niż - książkoholiczka! Niezaprzeczalnym plusem całego tego literackiego uwielbienia jest niewątpliwie fakt, że moi bliscy nie muszą godzinami głowić się nad wyszukanym prezentem dla mnie. I tak właśnie, urodzinowo obdarowana
przez mojego mężczyznę sagą Camilli Lackberg, systematycznie pochłaniam
jej kolejne tomy i za każdym razem czuję się tak samo zaskoczona i
zafascynowana jak za pierwszym razem. Pomijam fakt, że właśnie kryminały bezsprzecznie górują na mojej liście ulubionych gatunków literackich, aczkolwiek już dawno nie natknęłam się na książkę z tego gatunku, którą, wbrew pozorom, czytało by się tak... łatwo. Autorce zgrabnie udało się połączyć lekką lekturę z trzymającą w napięciu historią, co, według mnie, jest naprawdę dużą sztuką. Jednym słowem - polecam każdemu, bo to największa przyjemność jaką można sprawić samemu sobie!
Saga Camilli Lackberg:
- Księżniczka z lodu
- Kaznodzieja
- Kamieniarz
- Ofiara losu
- Niemiecki bękart
- Syrenka
- Latarnik
- Fabrykantka aniołków
sobota, 22 marca 2014
O co chodzi?!
No to od początku!
Od dłuższego czasu podglądałam modę, trendy i poczynania blogerek. Podglądałam z ciekawością, regularnie, intensywnie, ale zawsze tylko biernie. I wreszcie, wraz z nadejściem wiosny, podjęłam decyzję - chcę zacząć swoją własną, prywatną przygodę z blogowaniem! Brzmi wzniośle, może nawet patetycznie, ale to przecież ważna decyzja!:)
Po co to robię? Na nic nie liczę, niczego nie oczekuję, chcę po prostu podzielić się moimi pomysłami na połączenie biurowej elegancji z elementami nieco mniej klasycznymi. Pracuję w biurze, w którym nie obowiązuje co prawda "dress code", aczkolwiek musimy zwracać uwagę na estetykę naszych strojów. Każdego ranka, staję więc przed jakże trudnym wyborem - jak wyglądać schludnie nie zamieniając się w bezbarwną panią z biura?